Pisemko uczniów klas młodszych |
||||||||||||||||||||||||||||||||
XIV DZIEŃ JESIENNEGO LIŚCIA 7 listopada 2015 r.
|
W listopadowym numerze m.in. : · Jesienne przepisy · Kalendarium- listopad · Dzień Jesiennego Liścia- fotorelacja · Dowcipy · Co ciekawego u milusińskich? · Matematyczne łamigłówki
|
|||||||||||||||||||||||||||||||
Z życia szkoły... 1 listopada przypada Święto Zmarłych. W tym dniu odwiedzamy groby naszych bliskich, zapalamy znicze, jako symbol naszej pamięci o zmarłych. Wielu uczniów szkoły wraz z wychowawcami wybrało się na pobliski cmentarz, aby w ciszy i zadumie oddać cześć żołnierzom poległym w walkach o wolność naszej ojczyzny. 7 listopada miała miejsce XIV edycja Dnia Jesiennego Liścia- imprezy charytatywnej organizowanej w naszej szkole cyklicznie. Wydarzenie to ma na celu zebranie funduszy na pomoc najbardziej potrzebującym. W tym roku odpowiedzieliśmy na apel rodziców kolejnego dziecka- małej Hani, która przyszła na świat 14.10.2011 r. ważąc 480 g i mierząc 28 cm. Od samego początku dzielnie walczy o każdy kolejny dzień życia. Obecnie wymaga intensywnej rehabilitacji, oczekuje na przeszczep komórek macierzystych. Podczas tego jednego dnia, dzięki wsparciu ludzi o wrażliwych sercach, zebraliśmy 52 365 zł na pomoc dziewczynce. 11 listopada obchodziliśmy 97 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Starsi uczniowie wraz z panią Aliną Typko przygotowali uroczystą akademię, którą zaprezentowali także najmłodszym kolegom. Była to dla wszystkich wspaniała lekcja historii i patriotyzmu. Uczniowie klasy IIc w szczególny sposób uczcili pamięć Papieża- Polaka, Jana Pawła II. Z racji kolejnego Dnia Papieskiego, obchodzonego 16 października, przygotowali specjalną część artystyczną, którą zaprezentowali wszystkim uczniom szkoły. Przedsięwzięciu przewodniczyła siostra Damiana oraz pani Dagmara Brodziak.
W tym szczególnym dniu pokazaliśmy, że jesteśmy razem – rodzice i dzieci, nauczyciele i uczniowie, społeczność szkolna i społeczność lokalna. Połączył nas jeden cel – pomoc małej Hani Bogdanowicz i jej Rodzinie. Aby wiedzieli – że nie są sami, że tu w Biłgoraju są z nami dobrzy ludzie o wielkich sercach.
Uczniowie klasy I c wykonali kolorowe, jesienne obrazki specjalnie na Dzień Jesiennego Liścia, by podczas kiermaszu sprzedać je, a dochód przeznaczyć dla małej Hani Bogdanowicz. Dzieci włożyły wiele serca, by prace były atrakcyjne i przyciągnęły uwagę kupujących. Zapytane, opowiedziały: Emilka - chcę, aby mój obrazek kupił ktoś i dużo zapłacił, wtedy będzie jeszcze więcej pieniążków dla chorej Hani, Karolinka - bardzo się staram, żeby obrazek wyglądał pięknie, wtedy ktoś zapłaci za niego więcej pieniążków. Hania - ja też mam na imię Hania i bardzo chciałabym , żeby i ta mała Hania była zdrowa jak ja. Albert - Trzeba pomagać innym ludziom, bo jak my będziemy kiedyś w potrzebie, to oni pomogą nam.
Uczniowie klasy Ic przy pracy J
Jak zwierzęta przygotowują się do zimy? |
||||||||||||||||||||||||||||||||
Jeże potrzebują bardzo dużo pożywienia. Zjadają przede wszystkim owady, robaki, ślimaki, płazy, jaja ptasie, drobne ssaki (gryzonie), czasem aromatyczne grzyby i przejrzałe owoce, które leżą na ziemi. Nigdy jednak nie transportują - jak to niektórzy sądzą - jabłek nabitych na kolce. Twardych jabłek nie jedzą w ogóle. Nie robią też żadnych zapasów na zimę. Późną jesienią, kiedy temperatura spada do 13-17oC, jeże stają się ociężałe i zapadają w około pięciomiesięczne odrętwienie. Zasypiają pod konarami drzew, w jamkach ziemnych lub pod zeschłymi liśćmi wcześniej wyścielają gniazda trawą, mchem i liśćmi. Sen zimowy umożliwia im przetrwanie trudnej pory roku naszego klimatu, podczas której zwierzęta owadożerne nie mają pokarmu.
Wiewiórka pospolita często buduje kilka gniazd położonych w pobliżu siebie. Zimą nie zapada w sen, jest jednak mało aktywna. Jesienią zbiera duże ilości pożywienia przygotowując zapasy na zimę, które gromadzi pod korzeniami drzew, w dziuplach lub ptasich gniazdach.
|
Chyba najbardziej wszystkim znanym i kojarzącym się ze snem zimowym zwierzęciem jest niedźwiedź. W Polsce spotkać można niedźwiedzia brunatnego objętego ochroną. Gdy zbliża się zima, ssaki te poszukują odpowiedniego schronienia zwanego gawrą. Najczęściej jest to kotlina lub rozpadlina skalna. Aby niedźwiedziowi było ciepło i miękko jej dno wyścieła liśćmi i mchem. Samice prędzej zapadają w sen - już w listopadzie, natomiast samce włóczą się po lesie aż do grudnia. Niedźwiedzie śpią zazwyczaj do marca lub kwietnia, lecz długość snu zależy od warunków klimatycznych danej okolicy i srogości zimy danego roku. Co ciekawe, małe niedźwiadki przychodzą na świat właśnie podczas zimowego snu. |
|||||||||||||||||||||||||||||||
KĄCIK CZYTELNIKA
Przeczytałeś ostatnio ciekawą książkę? Chciałbyś polecić ją rówieśnikom? Napisz o niej, a my opublikujemy Twoją wypowiedź!
|
|
|||||||||||||||||||||||||||||||
Jesienne przepisy W tym wydaniu „Brzdąca” publikujemy ulubione przepisy uczniów z klasy IIa.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
MIKOŁAJ Z KLASY IIA i MARTYNKA Z IIIA OPOWIADAJĄ O NIEZWYKLEJ WYCIECZCE
Mikołaj i Martynka to laureaci ogólnopolskiego konkursu „Zielnik z księdzem Twardowskim”. Podsumowanie konkursu miało miejsce 28 października 2015r. w Warszawie. Zespół redakcyjny „Brzdąca” serdecznie gratuluje młodym miłośnikom przyrody tak wspaniałych osiągnięć!!!
Mikołaj: Pojechałem na tą wycieczkę, bo zielnik, który przygotowałem na konkurs dostał wyróżnienie. Martynka: Mój zielnik zdobył I miejsce!!! Mikołaj: Pojechał ze mną mój tata, musieliśmy wcześnie wstać i przyjechać do szkoły, jak jeszcze było ciemno. Martynka: Ze mną była moja mama. Też wstałyśmy w nocy, bo na niebie był jeszcze księżyc. Potem bardzo długo jechaliśmy takim mały autobusem, razem z Panią Dyrektor i panią Mikołaja i jeszcze ze starszymi uczniami. Mikołaj: Nooo, długo jechaliśmy, bo aż do Warszawy! A po drodze widzieliśmy Stadion Narodowy i palmę na środku ronda. U nas w Biłgoraju nie ma takiej palmy. Martynka: Potem, jak już byliśmy na miejscu, to było bardzo dużo ludzi. I oni tam opowiadali o księdzu Twardowskim. A potem dostałam nagrodę. Mikołaj: Ja też dostałem nagrodę i słuchaliśmy różnych ciekawych historii. A później jedliśmy ciasteczka. Martynka: A co było dalej… już wiem- pojechaliśmy do takiego domu, zupełnie starego. W tym domu mieszkał kiedyś ksiądz Jan Twardowski Mikołaj: I tam było dużo różnych rzeczy. I taki starszy pan opowiadał nam wszystko i pokazywał… tam były rzeczy księdza Twardowskiego, nawet takie ubranie do kościoła! Martynka: I na ścianach było tak dużo małych obrazków i różnych zdjęć. Najbardziej podobał mi się taki stary piec, bo na nim były różne napisy i rysuneczki. Mikołaj: Jak wyszliśmy, to jeszcze każdy robił sobie zdjęcia na takiej ławeczce. Na tej ławeczce jest pomnik księdza Jana, jakby on tam siedział i czytał książkę. Martynka: A potem poszliśmy na spacer i widzieliśmy żołnierzy stojących na warcie. To był Grób Nieznanego Żołnierza. Mikołaj: To też było fajne. Później to już musieliśmy wracać do domu i znowu jechaliśmy bardzo długo. Przyjechaliśmy jak już była noc…
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Bliźniaki wracają ze szkoły i od progu wołają:
Mama pyta syna:
|
|||||||||||||||||||||||||||||||
LISTOPADOWE KARTKI Z KALENDARZA
|
POLSKIE PRZYSŁOWIA NA LISTOPAD
· Deszcz w początku listopada, mrozy w styczniu zapowiada. · Deszcze listopadowe budzą wiatry zimowe. · Słońce listopada mrozy zapowiada. · Gdy listopad z deszczem, grudzień zwykle z wiatrem. · Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew trzyma, to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima. · Grzmot listopada dużo zboża zapowiada. · Jaka pogoda listopadowa, taka i marcowa.
Do zobaczenia w kolejnym wydaniu!!!
Redakcja: Anna Bielak, Małgorzata Muda |